Archiwum 12 czerwca 2003


cze 12 2003 Tale
Komentarze: 9

Nad brzegiem Sekwany siedział ślepiec z kartką na szyi, na której było napisane: Jestem ślepy od urodzenia. Niewiele osób przechodzących obok wrzucało mu coś do kapelusza. Ktoregoś dnia jeden z paryskich artystów zawiesił mu na szyi kartkę z innym napisem : Przyjdzie wiosna, a ja jej nie zobaczę.
Po całym dniu kapelusz ślepca był pełen

 

 

blekitnaglina : :