cze 12 2003

Tale


Komentarze: 9

Nad brzegiem Sekwany siedział ślepiec z kartką na szyi, na której było napisane: Jestem ślepy od urodzenia. Niewiele osób przechodzących obok wrzucało mu coś do kapelusza. Ktoregoś dnia jeden z paryskich artystów zawiesił mu na szyi kartkę z innym napisem : Przyjdzie wiosna, a ja jej nie zobaczę.
Po całym dniu kapelusz ślepca był pełen

 

 

blekitnaglina : :
ami
13 czerwca 2003, 15:55
widzimy, ale nie dostrzegamy...
kla..p --> safety.pin
12 czerwca 2003, 22:23
podziwiam
safety.pin
12 czerwca 2003, 22:20
a my sie wydzieralismy z gitarra i kartka ze zbieramy na pizze... starczylo na dwie...! :D
zmieniona...
12 czerwca 2003, 21:00
hmmm...
heartland
12 czerwca 2003, 15:46
Ja widziałem jak dwie dziewczyny na ulicy kwestowały pod hasłem: "Nie jesteśmy głodne ani chore i mamy gdzie mieszkać. Zbieramy na kino"
BanShee
12 czerwca 2003, 11:09
bardzo ciekawe...
abs
12 czerwca 2003, 09:52
...
12 czerwca 2003, 08:59
Ciekawe, znam tę historyjkę od kilkunastu lat i co jakiś czas przy jakiejś okazji ją przytaczam i zawsze myślałem, że to jest opowieść wymyślona przez mojego nauczyciela, który opowiedział mi ją wtedy, ale to była nieznacznie inna wersja. A tu okazuje się, że to jakaś bardziej znana opowieść. Niemniej jest świetna! I w sam raz do blogów :-)
kla..p
12 czerwca 2003, 08:03
każdy jest na swój sposób ślepy...

Dodaj komentarz