Komentarze: 12
kłębki wełny zwinięte toczą się po podłodze
a ja skaczę i źle ląduję
łamiąc kręgosłup moralny
którego i tak już być nie powinno
i pewnie nie ma
Hey - wielki węzeł
Ja wiem, że wystarczy odrobina uwagi
By w powściągliwych spojrzeniach zakonnic
Dostrzec cień tęsknoty za pierwotnym spełnieniem
W ramionach meżczyzny pozbawionego twarzy
wystarczy odrobina skupienia
By w wyuzdanych spojrzeniach kobiet spod latarni
Doszukać się tęsknoty za pieszczącym nozdrza
Zapachem ciasta z makiem lub śliwkami
Bo małe bywa wielkie
W odpowiednim świetle
Istnienie zła pozwala dostrzec dobro
Czarne z białym
Płynnie się przenika
Równowaga oto tajemnica
Hey ho!
szanujcie szaliki te ciepłe, mięciutkie,niedrapiące, w paski, gładkie i bez żadnych orłów czy flag, właśnie jeden sobie robię na drutach, hoho
szajba