Komentarze: 7
No i wróciłam, właściwie to 1,5 tygodnia temu, ale znów wybyłam więc notka miała spore opóźnienie
Wnioski:
-nigdy, przenigdy nie pij tego samego piwa dziennie przez 10 dni z rzędu (vide: Gingers)
-pamiętaj, że trenera nie obchodzi, że spać poszłeś o 5:00 i na pewno zrobi ci pobudkę o 8:00, chyba, że balował z tobą
-wina wytrawne są ohydne
-czasem założenie sobie z góry, że wyjazd będzie zły jest pomocne, bo można potem się miło rozczarować
-motylki w brzuchu - nie pozwól, by się strawiły, moje przyleciały niedawno i ich narazie nie mam zamiaru wypuszczać
Podsumowanie:
Czasem warto poznać nowych ludzi albo poznać tych co się znało, ale z całkiem innej strony
Są takie chwile, że chciałoby się zatrzymać czas, trwać w tym samym momencie całą wieczność i pragnąć by wiecznośc była nieskończona. I wiedzieć, że ta chwila nigdy nie stanie się nudna i nieciekawa, nawet jeśli przeżywałoby się ją tysiące razy.
Czy optymizm, który pojawił się nagle i jest jeszcze nie do końca wiadomego pochodzenia może być niezdrowy?
I w ogóle strasznie mi dzisiaj radośnie...
przepraszam