Archiwum 17 kwietnia 2003

Jak uciec przed czymś co nie znika...

Opatulona chmurami i nocą

Stąpająca po miękkim mchu

Wdychająca zapach świeżego igliwia

Nie mająca przeszłości

Żyjąca teraĄniejszością

Ciesząca się pluskiem kropelki wody spadającej ze świeżo narodzonego liścia

Przyglądająca się kichającej biedronce

Patrząca na gwiazdy

Szczęśliwa

taka bym chciała być....nigdy nie będę

Ręka wyciągnięta po pomoc Ręka, która ją odtrąca

Ręka prosząca o jedzenie Ręka, która nie chce się podzielić

Ręka bez palców Ręka, która je ucieła

Ręka urwana przez minę przeciwpiechotną Ręka, która ją podłożyła

(to nie jest sprawiedliwośc pani A.H. i panie J.T., "nierównośc jest równością" gówno prawda, nie dla mnie)

bkitnaglina