Archiwum 29 lutego 2004


lut 29 2004 Tam, tam i tam
Komentarze: 9


Świat i tak się nie zmienił
On nie zważa na problemy jednostek
I chyba dobrze, wiecznie czekalibyśmy w kolejce
Śnieg prószył, ludzie przechodzili, autobusy jeden za drugim przyjeżdżały o swojej porze
Wszystko biegło normalnym torem
A wszystkiemu obojętne jest, że jeden czy dwa wagoniki się wykoleiły
Postoją na bocznicy
Ktoś je kiedyś naprawi
Naturalna kolej rzeczy
Ale w momencie wykolejenia naturalną i normalną być przestaje
Kiedyś znajdziemy właściwe tory
Dojedziemy do właściwej stacji
oby

[Balsamem na duszę zostaje dziś Skunk Anansie]
[Wszyscy jesteśmy złodziejami. Patrz co los niesie właśnie pod pachą. Patrz, może trafisz na coś wartościowego. Jak łotrzyk na ulicy, wydrzesz mu to. I właściwie wykorzystasz, innego wyjścia nie masz. Nie popełnisz błędu. Nie będziesz żałował. Rusz więc tyłek.]

blekitnaglina : :