Archiwum 02 czerwca 2003


cze 02 2003 I promise
Komentarze: 7

Dzisiaj:
- Ciągle widzę martwe ptaki, aż żal mi się zaczyna robić tych pierzastych stworków, ale ja naprawdę nie chcę już widzieć gołębia z rozjechaną głową

- Podobno ludzie, którzy się nudzą są nieinteligentni i nudni, więc się do nich zaliczam, niestety, nie wiem, co ze sobą zrobić, a nawet jak wiem to mi się nie chce

- Droga pani A.H. – Bez łaski pseudo nauczycielko

- Sytuacja robi się niebezpieczna

- Boję się jeść czereśnie – za każdym razem, gdy sięgam po następną widzę białego, niesympatycznego i na pewno niesmacznego robaczka, jedyny sposób: nie myśleć, trochę białka nie za szkodzi, odpowiedź: NIE DA SIĘ


Muzycznych refleksji ciąg dalszy [i ostatni ]

Alice In Chains, mimo, że już nie bardzo aktualni nadal są fajni

Mroczność Samaela bardzo mi odpowiada

Przy Reflections Apocalyptici świetnie się czyta książki, natomiast, Tool dostarcza mi weny do malowania, bądź rysowania, to właśnie przy tych mrocznych brzmieniach powstały prace, które lubię najbardziej

Steal This Album – najlepszy tytuł, jaki można nadać płycie, zwłaszcza o takiej zawartości, bo warto

Rage Aganist the Machine ani trochę mi się nie podobają

Lipali jest nielicznym z polskich zespołów przy, których moje uszy nie dostają padaczki tak jak przy innych rodzimych utworach

„I’ve senn it all” – Bjork, z Dancer In the Dark nauczyłam się prawie na pamięć, oby więcej takich ‘wciągaczy’

Moi rodzice nie nawidzą Within Teptation gdyż w swojej naiwności próbowałam dorównać genialnemu wokalowi Sharon den Adel tak przez dwa tygodnie [maniak ze mnie] , z wiadomym rezultatem

Muszę się przyznać do pewnej dewiacji – podoba mi się nowa piosenką Christiny Aguliery Fighter , ale mam nieodparte wrażenia, że to tyko przeróbka

St. Anger – Metallici – muszę się z nim oswoić dopiero później wydam osąd, ale pierwsze wrażenie pozytywne

Lacrimosa i Nightwish – czasem szczena leci w dół na ich brzmienie, ale czasem tak bezlitośnie rujnują mój osąd na ich temat

Nie nawidzę chip-chopu (teraz z jeszcze większą zaciętością) i tej muzyki.. nie tego nie można nazwać muzyką, tego czegoś co puszczają na przerwach


napisane małym druczkiem:
Za długie, stanowczo za długie , więcej nie będę – I promise /don't belive me/

blekitnaglina : :