No
Komentarze: 16
Popełniłam tą karygodną zbrodnię - obejrzałam Eurowizję. Większej chałtury dawno nie widziałam - nie, przepraszam - Blendersi. Czułam jak moje uszy niebezpiecznie wibrują od dancowych, dicowych i popowych melodyjek - nigdy więcej. Nie będę pisać jakie to było biedne,bo to każdy wie, ale napiszę plusy, znalazłam, aż TRZY.
1. Tatu te pseudolesbijki nie wygrały i haha dobrze im tak.
2. Następna Eurowizja dopiero za rok.
3. Polska nie wyszła na bardziej wieśniacką niż jest. Wiśniewski nie wyróżniał się z tłumu.
Amen
a co do zasady nr4 to brzmi ona tak: ZAWSZE słuchać Reni :P
punkty od Grecji - 12 points for Cyprus!
punkty od Cypru - 12 points for Greece!
miło oglądać sąsiedzkie uprzejmości, i dyplomaptyczne wyniki. howgh!
;)
Dodaj komentarz